ja sam tracę do siebie cierpliwość powoli. Za dużo chyba tego wszystkiego :) Tak czy inaczej, od kilku dni jestem na polskiej ziemi i się odnajduję. Oba blogi będą miały swoje finały, nie martw się :) Napisz lepiej co tam u Ciebie :) Pozdrawiam,
To nie trać cierpliwości i zacznij od początku tak chyba najprościej, bo końca nie da się przewidzieć ;p Kawka pozdawała egzaminy i teraz wakacyjne ranki spędza na porodówce co rani jej delikatną mleczną psychę. Ciekawa jestem jak tam twoja aklimatyzacja przebiega zimno co? ;) Jeśli zawędrujesz Włóczykiju w okolice Wrocławia to daj znać wybierzemy się na zasłużoną kawę ;) pozdrawiam, Kawka
Gratuluję pozdawanych egzaminów, kawo z mleczną psychą :) Trzymaj się tam i nie daj masowemu cudowi narodzin. A mi rzeczywście było całkiem chłodno przez pierwsze dni. Chyba nawet ubrałem czapkę w trakcie deszczów :) Ale już raczej po szoku, zaczynam się pocić. Jak tylko będzie mnie niosło na Wrocław, dam znać. Pozdrawiam!
Experience Himalaya - jak sama nazwa wskazuje - był pierwotnie projektem ograniczonym jedynie do geograficzno-kulturowego obszaru najwyższych gór świata. Bardzo szybko jednak głód przygód i niespodziewanych zwrotów akcji zamienił go w Experience the World. Podróżniczo-dziennikarski projekt, zanim się jeszcze zaczął, obrócił się w życie. Życie zwielokrotnione.
Halio!
OdpowiedzUsuńDaj znak życia, bo już się zaczynam martwić :/
A poza tym każda cierpliwość się kiedyś wyczerpuje ;p
zmartwiona kawka
Halo, halo,
OdpowiedzUsuńja sam tracę do siebie cierpliwość powoli. Za dużo chyba tego wszystkiego :)
Tak czy inaczej, od kilku dni jestem na polskiej ziemi i się odnajduję. Oba blogi będą miały swoje finały, nie martw się :) Napisz lepiej co tam u Ciebie :)
Pozdrawiam,
Coffee Monster
Uff... ;o
OdpowiedzUsuńTo nie trać cierpliwości i zacznij od początku tak chyba najprościej, bo końca nie da się przewidzieć ;p
Kawka pozdawała egzaminy i teraz wakacyjne ranki spędza na porodówce co rani jej delikatną mleczną psychę.
Ciekawa jestem jak tam twoja aklimatyzacja przebiega zimno co? ;)
Jeśli zawędrujesz Włóczykiju w okolice Wrocławia to daj znać wybierzemy się na zasłużoną kawę ;)
pozdrawiam,
Kawka
Gratuluję pozdawanych egzaminów, kawo z mleczną psychą :) Trzymaj się tam i nie daj masowemu cudowi narodzin.
OdpowiedzUsuńA mi rzeczywście było całkiem chłodno przez pierwsze dni. Chyba nawet ubrałem czapkę w trakcie deszczów :) Ale już raczej po szoku, zaczynam się pocić.
Jak tylko będzie mnie niosło na Wrocław, dam znać.
Pozdrawiam!
Kawopijca